niedziela, 23 października 2011

Blog roku - zainteresowanie?

Znalazłam dzisiaj na Facebooku informację o konkursie na blog roku - Zostań blogerem roku.
Zdziwiło mnie nikłe zainteresowanie konkursem i na tle tego "zainteresowania" postanowiłam napisać kilka słów. Czy ludzie zaczęli podchodzić z dystansem do wszelkich konkursów organizowanych w sieci nie wygrywając głównej nagrody, czy nie załapując się nawet na wyróżnienie? ...gdzie leży przyczyna takiego a nie innego zachowania? Pamiętam jak jakiś czas temu oglądałam jaką popularnością cieszyły się konkursy na blog roku - było kilkaset osób, słało się sms'a, zdobywało się złote kulki itp...

Przyjrzyjmy się co tutaj mamy do wygrania ... -

"Zwycięzcy konkursu gwarantujemy darmową promocję jego bloga w Internecie do końca 2012 roku". - jak dla mnie bomba!

Ja sobie zgłoszę blog, ktoś będzie mi ten blog promował w internecie tylko za to, że nie siedzę na laurach narzekając że jest do dupy i nic nie wygrywam.
Sądząc po odzewie na konkurs nie będzie to trudne - "Wasza strata, mój zysk" jak to mówią.

Konkurs niedawno się zaczął (10 października), trwa do końca roku. Ciekawa jestem jak się tutaj rozwinie sytuacja. Jestem 3 osobom, która zgłosiła się do konkursu - oczywiście liczę na główną wygraną - byłoby fajnie.
Choć nawet nie o wygraną tutaj chodzi a o wspólną zabawę, o pokazanie szerszemu gronu odbiorców swojej twórczości, swojego sposobu patrzenia na świat i po prostu to wewnętrzne poczucie przynależności do pewnej grupy, która chce się wspólnie dobrze bawić - konkurs jest tutaj tylko pretekstem, czymś leżącym na poboczu. Liczą się ludzie i dobra zabawa ...

poniedziałek, 10 października 2011

"Kompetencji" ciąg dalszy, czyli żenada w sieci 2

Pisałam ostatnio o pewnej pani moderator na jednym z forów na których zaobserwowałam dość niepokojącą sytuację. Oczywiście nie jestem osobą, która pozostawia takie rzeczy samym sobie...
Założyłam temat na tym forum pod tytułem Kompetencje w sieci? ...czyli słów kilka do Paradoksy, w którym chciałam porozmawiać z tą panią o sposobie sprawowania przez nią porządku na forum.
Nie omieszkałam również "skrobnąć" kilka słów administracji forum - jednak nikt nie raczył mi odpisać, bo i po co? W kocu kogo tam co obchodzi co eFka sobie tam skrobie w sieci?
Poczułam się olana ...cóż, chyba nie takie powinno być stanowisko administracji na maile Użytkowników, którzy zwracają uwagę na pewne niedociągnięcia panujące na forum.

Wracając jednak do tematu. Napisałam wątek o którym wspomniałam wyżej. Oczywiście jak się spodziewałam Paradoksy się nie wypowiedziała, bo i po co? Zwłaszcza, że nie ma zbyt wiele do dodania.
Zamiast niej uraczyły mnie swoimi postami 2 osoby - zmęczonyyy i linka (główny moderator forum).
Skupię się na wypowiedzi głównego moderatora, bo i ona doskonale obrazuje zachowania moderacji jak i jej kompetencje.

Cytuję: "eFkaS, puknij ty się w głowę.... jak już kilka osób napisało (...)".
Więc jeśli miałabym się "czepiać" to napisałabym, że liczyć uczą w szkole podstawowej, ba! W przedszkolu już dzieci potrafią odliczać z użyciem swoich paluszków. Widać, że pani moderator główny ominęła tą niepotrzebną lekcję ...Tam się zastanawiam gdzie tam w dyskusji było tych "kilka osób", bo jak Boga kocham - pojęcia nie mam! Pisałam jedynie z panem zmęczonyyym. Nieważne.
Zwroty grzecznościowe z tego co mi wiadomo piszemy wielką literą, więc albo brak odpowiedniej wiedzy albo brak chęci bycia "grzecznym" ...zresztą pasowałoby to  od kiedy to moderator, który odpowiedzialny jest za pilnowanie porządku na forum może dawać ponieść się emocjom i urządzać prywatne wycieczki do Użytkowników takich jak ja? ..."puknij się w głowę" - zgłupieć bym musiała. Może wtedy kwalifikowałabym się do tego "elitarnego" grona moderatorów omawianego forum.
Tak siedzę i się zastanawiam czy jest jakikolwiek sens podejmować dialog z takimi osobami?

czwartek, 6 października 2011

Kompetencja w sieci?

Chodzę po wielu forach, biorę głos w dyskusjach i obserwuję wiele, bardzo wiele ludzkich zachowań, które osobiście uważam za naganne...
Widzę również pracę wielu moderatorów różnych forów, administratorów. Czasami wysyłam kilka maili, gdy kilka rzeczy pozostawia wiele do życzenia. Chciałam się skupić jednak na niedawnych wydarzeniach, ledwie sprzed 2, może 3 dni.

Byłam na jednym forum, czytałam sobie toczące się tam dyskusje - dziewczyna miała problem z mężem, który nie chciał iść do lekarza bo się wstydził (zdarza się). Wypowiedział się jeden z Użytkowników, całkiem mądrze i na temat. Zamieścił link we wpisie z informacją, żeby pokazała tą stronę mężowi żeby zobaczył że nie tylko on ma takie problemy, a takich ludzi jest wiele i że nie ma się czego wstydzić. Napisał także, że męska duma, którą błędnie pojmują mężczyźni często nie pozwala im przyznać się do bólu czy pójść do lekarza. Często mężczyzna woli cierpieć w domowym zaciszu udając twardego niż poszukać pomocy.
Kliknęłam w podany link, poczytałam i przyznaję rację temu chłopakowi - odesłał dziewczynę do strony, z której faktycznie wynikało że ludzie cierpią, wstydzą się ale nie są sami...

Gdy wróciłam na stronę, na której toczyła się dyskusja zobaczyłam, że post z linkiem został usunięty a chłopak zbanowany. Żeby Was nie skłamać zamieszczam dla Was link - forum na którym toczyła się dyskusja. Forum nazywa się nerwica.com, a moderator o którym mowa to "paradoksy", która chyba chciała zabłysnąć przed Użytkownikami forum i zbanowała biedaka dumnie dzierżąc w dłoni pałeczkę zwaną "władzą".
Trzeba było oczywiście napisać coś ku uciesze zgromadzonej gawiedzi, napisano więc farmazon - 
"a to już zwykły spam... ;)".

Nie pomyślano jednak, że gawiedź nie jest w ciemię bita i swój rozum ma!

(dla zainteresowanych:
Spam – niechciane lub niepotrzebne wiadomości elektroniczne. Najbardziej rozpowszechniony jest spam za pośrednictwem poczty elektronicznej oraz w Usenecie. Część użytkowników doświadcza także spamu w komunikatorach (np. ICQ czy Gadu-Gadu). Zwykle (choć nie zawsze) jest wysyłany masowo.
Istotą spamu jest rozsyłanie dużej ilości informacji o jednakowej treści do nieznanych sobie osób. Nie ma znaczenia, jaka jest treść tych wiadomości. Aby określić wiadomość mianem spamu, musi ona spełnić trzy następujące warunki jednocześnie:
  1. Treść wiadomości jest niezależna od tożsamości odbiorcy.
  2. Odbiorca nie wyraził uprzedniej, zamierzonej zgody na otrzymanie tej wiadomości.
  3. Treść wiadomości daje podstawę do przypuszczeń, iż nadawca wskutek jej wysłania może odnieść zyski nieproporcjonalne w stosunku do korzyści odbiorcy.
źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Spam)

Cóż, jak widać - czasami zamiast pomyśleć najlepiej ...



Oczywiście zamieszczony tekst nie był spamem, bo o jakim spamie możemy mówić w przypadku wypowiedzi na temat, z zamieszczeniem linku który niczego nie reklamuje a jedynie przekierowuje poszukującą Użytkowniczkę w miejsce w którym faktycznie może uzyskać pomoc? Co więcej - przy wykorzystaniu powszechnie dostępnych dla wszystkich funkcjonalności, które oferuje forum?

To jednak nie był koniec "akcji". Zbanowany chłopak założył bowiem kolejne konto i poprosił o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji, w odpowiedzi dostał kolejnego bana z komentarzem:

"Paweł2, żegnamy, reklamacje należy zgłaszać do administratora".

Dziwi mnie, że ktoś był na tyle nieodpowiedzialny że tak niekompetentną osobę ustanowił moderatorem forum, de facto - osobę która nie potrafi rozróżnić czym jest spam od zwykłej chęci pomocy tym, którzy tej pomocy poszukują. Osobę, która nie tylko wykazuje brak kultury i taktu, co nawet nie potrafi uzasadnić podjętej przez siebie decyzji - decyzji na zasadzie "widzi mi się" - ktoś musiał być ofiarą, padło na osobę o nicku "Paweł".

Tak się zastanawiam, że chyba było to zamierzone działanie. W końcu chłopak mówił mądrze, na temat i jakże jego wypowiedź kontrastowała "dobre rady" udzielane przez omawianą panią moderator:

"no po prostu jak boli was brzuch to niech was przestanie boleć brzuch, to wyeliminuje ból brzucha
:lol: :lol: :lol:"

Oj profesjonalizm! Profesjonalizm pełną gębą ...

Zastanawia mnie jak takie forum może funkcjonować i czy nie przypomina kółka wzajemnej adoracji z jedną królową, która niczym kat traktuje wszystkich którzy jej nie przytakują, nie słodzą albo po prostu sobie żyją nie zwracając uwagi na samozwańczą królową forum ...cóż, ja na nią zwróciłam uwagę, a co z tego wyniknie - zobaczymy już wkrótce...

Wasza eFka,
bloger od 2007 roku - nowy image.